Choć my uczniowie klas: III, V, VI, VII, nie raz byliśmy już w tym grodzie nad Wisłą to, 13 października, ujrzeliśmy jego inną, edukacyjną odsłonę. Odwiedziliśmy bowiem Centrum Nauki Kopernik. Ta niesamowita przestrzeń sprawiła, że poczuliśmy się jak obserwujący, analizujący, samodzielnie eksperymentujący, zadający pytania naukowcy. Poruszaliśmy chmury, dotykaliśmy tornada, powtórzyliśmy doświadczenie, za które Einstein dostał Nobla. Ach, jakie niesamowite uczucia towarzyszyły temu zatapianiu się w odkrywanie świata! Było to inspirujące przeżycie! Przez kilka godzin czuliśmy się jak Newton, Kopernik, Heweliusz, Faraday czy Edison. Po tych niezwykłych doznaniach warszawski, ciepły, jesienny wiatr rozwiewał nam włosy na Starówce, gdzie wspólnie z przewodniczką oglądaliśmy domy stare i słynne, wijące się jak kobry ulice. Widzieliśmy srebrzystą z wiślanych wód Syrenkę, wysłuchaliśmy legend. Jedną z nich nawet improwizowaliśmy ruchem. Najbardziej aktywni otrzymali nagrody od towarzyszącej nam pilotki. Doszliśmy do wniosku, że gdybyśmy potrafili pisać wiersze, to te, o stołecznej metropolii byłyby najpiękniejsze. W snach wciąż Warszawa pełna ulic, placów, drzew...